Jedną z podstawowych i naprawdę najważniejszych kwestii przy uprawie roślin jest kontrola pH (kwasowości) gleby, w której uprawiamy jak i wody, którą podlewamy rośliny. Jeśli kiedykolwiek zachodziliście w głowę czemu wasze kwiatki są takie marne, liście im żółkną, rdzewieją, nie chcą rosnąć ani kwitnąć, z reguły odpowiedź jest jedna, nieprawidłowe pH podłoża. Czemu to tak działa? Otóż w glebie ze zbyt wysokim lub też zbyt niskim pH rośliny po prostu nie są w stanie przyswajać odpowiednich ilości pierwiastków, lub też całkowicie przestają je pobierać.
Aby nasza uprawa miała się dobrze, powinniśmy się rozeznać w jak kwaśnej bądź też zasadowej glebie nasze rośliny lubią przebywać? Większość roślin toleruje pH na poziomie 5.5 do 6.5. Jest to lekko kwaśna gleba. Ale są takie rośliny jak np. rododendron, który wyśmienicie czuję się dopiero kiedy ma ziemię o poziomie pH 4, czyli kwaśną. Do upraw w warunkach domowych najlepiej po prostu nabyć odpowiednią ziemię w specjalistycznym growshopie, nie tylko będzie mieć ona odpowiedni odczyn kwasowości, ale z reguły posiada domieszkę różnych wartościowych składników, takich jak perlit, kokos, oraz wystarczającą dawkę nawozów na kilka pierwszych tygodni życia rośliny.
A co jeśli pH ziemi było odpowiednie i na początku wszystko szło dobrze podlewaliśmy naszą roślinkę, rosła sobie i nagle zaczęły się kłopoty?
Jak wspomniałem w pierwszym akapicie, ph ziemi jest ważne, ale równie istotne jest pH wody lub roztworu jaki używamy do podlewania. Ziemia po jakimś czasie po prostu przejmie pH od wody, którą jest podlewana, i jeśli ta będzie mieć współczynnik kwasowości na poziomie 7 czy 8 to gleba szybko osiągnie taki sam poziom.
Aby mieć kontrolę nad pH zarówno ziemi jak i wody z pomocą przychodzą różnego rodzaju mierniki i regulatory. Zaczynając od najprostszych kropelkowych testów działających na zasadzie prostej chemii (GHE pH test), na elektronicznych miernikach kończąc. Pierwsze kosztują niewiele, ale nie są tak dokładne jak mierniki z elektrodami. Mierniki pH oprócz baterii potrzebują zestawu płynów do kalibracji, czyszczenia i przechowywania elektrod jeśli chcemy żeby służyły nam dłużej niż miesiąc. Mimo to ich obsługa jest bardzo łatwa i są one najprostszym, najszybszym i najbardziej dokładnym sposobem kontroli kwasowości czy to gleby czy roztworu i jeśli ktoś poważnie zastanawia się nad uprawą to są one pozycją niezbędną.
No dobrze, zmierzyliśmy pH i jest za wysokie lub za niskie, co wtedy? Praktycznie każda z firm oferujących nawozy ma również w swoim asortymencie odpowiednie regulatory pH przeznaczone do uprawy roślin. Z reguły nazywane są po prostu pH down i pH up lub pH minus i pH plus. Żeby otrzymać pożądaną kwasowość roztworu należy po prostu dodać do niego odpowiedni regulator. Są one bardzo wydajne i naprawdę czasem wystarczy mała kropelka żebyśmy byli zadowoleni. Nalezy je dawkować bardzo ostrożnie i stopniowo po każdorazowej aplikacji regulatora zmierzyć pH roztworu do podlewania. Absolutnie nie wolno ich podawać nierozcieńczonych bezpośrednio do gleby lub do systemów hydroponicznych. Z uwagi na to, że są to środki żrące to bezpośredni kontakt tych koncentratów z korzeniami spowoduje śmierć rośliny. Należy też pamiętać o zachowaniu bezpieczeństwa - chrońmy oczy i skórę, nie wdychajmy oparów i trzymajmy je z dala od dzieci!
Podsumowując, bez odpowiedniej jakości i kontroli pH nie mamy co marzyć o spektakularnych plonach jeśli w ogóle jakieś się pojawią. Jeżeli obsługa danego testera czy miernika wydaje wam się zbyt skomplikowana , albo najzwyczajniej w świecie nie wiedzieliście, że pH trzeba kontrolować i musicie po prostu nauczyć się to robić, zapraszamy was do naszych sklepów gdzie wszystko pokażemy, opowiemy i wytłumaczymy.